I choć zazwyczaj wspominamy swoich najbliższych zmarłych, nie zapominamy też tych wielkich sławnych. Chyba każdy kibic siatkówki pomyśli jutro o Hubercie Wagnerze, Arkadiuszu Gołasiu i Agacie Mróz; staną mu przed oczyma piękne chwile, które przeżył dzięki tym osobom. Może część osób znowu pomyśli, że to takie niesprawiedliwe, że ich już nie ma wśród nas; że nie mogą wraz z nami przeżywać wielkich i wzruszających chwil...
W podzięce za wszystkie wspaniałe chwile Hubertowi Wagnerowi, Arkowi i Agacie oraz mojemu fantastycznemu dziadziowi Janowi dedykuję poniższy wiersz
W ciszy, w skupieniu, w blasku świateł zniczy,
Wśród ukwieconych pomników i grobów...
Spotykają się bliżsi i dalecy krewni, przyjaciele, znajomi.
Ten jedyny świąteczny dzień w roku
Poświęcają wspomnieniom, oddają cześć zmarłym.
Nie ważne kto leży pod mogiłą w kwiatach,
Czy to mąż, czy żona, dziecko czy rodzice.
Dzisiaj wszyscy równi i wszyscy kochani ,
O nich przy grobach snujemy wspomnienia.
Radują się dzieci, które znicze palą,
I słuchają wspomnień o latach minionych.
O babci, co z włóczki wieczorem
Sweterki robiła dla taty,
o dziadku co z wąsem sumiastym
swą fajkę wypalał na ganku.
cioci Helence co pięknie śpiewała
i wujku Leonie co w karty wciąż grał,
I o pani sąsiadce, która zawsze rano
Świeżuteńkie mleko stawiała na próg.
W środku na wysokim cokole jest pomnik,
Tym co za Ojczyznę przelewali krew.
Wielu zapomnianych... a może nie stąd?
Przyjaciel czy wróg w jednym leżą grobie.
Dywan rozświetlony, ułożone kwiaty
Są dla nich podzięką od tych co zostali.
Chwila zadumania na miejscu spoczynku,
Chwila wspominania za tym co odeszło
I tylko pytanie na usta się ciśnie...
Jakie tam jest życie?... czy jest?...
I czy będzie kiedyś Zmartwychwstanie?
JoAAnna ( www. http://www.kobieta.pl/wiersze)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz