poniedziałek, 15 czerwca 2009

Duch ochoczy, ale ciało mniej...


Nowy tydzień nastał, a wypowiedzi wokół porażki naszej reprezentacji z Brazylią nie ubywa. Nie dziwią krytyczne głosy kibiców i mediów bo to w pewnym sensie ich obowiązek, dopóki jest ona obiektywna, a że nie zawsze tak bywa mogliście przeczytać poniżej. Mnie zaskoczyło jednak że do dyskusji włączył się Witold Roman. Co na temat swych zawodników ma do powiedzenia?

"
W czym „przebierają”, mówiąc kolokwialnie, Brazylijczycy, a w czym my? Visotto to zawodnik, który gra w pierwszej szóstce w zespole, który w tym roku wygrał Ligę Mistrzów. Z drugiej strony mamy Jarosza, który nawet nie jest zawodnikiem szóstkowym w swoim klubie. Podobna sytuacja jest z Kurkiem, a po drugiej stronie siatki na jego pozycji jest Murilo, który już wcześniej występował w podstawowym składzie reprezentacji Brazylii. W przyjęciu mamy też Bąkiewicza, ale on sam o sobie mówi „ekskluzywny rezerwowy”. Bardzo lubię tego zawodnika i chciałbym, żeby grał jak najdłużej, ale tak naprawdę w miejscach, do których trafia, zawsze jest ktoś lepszy od niego - dodaje. - Taka sama sytuacja jest z rozgrywającymi. Bruno gra w lidze brazylijskiej, a w swoim zespole występuje w pierwszym składzie. A my na rozegraniu mamy Łomacza i Woickiego – obaj przez ostatni sezon byli drugimi rozgrywającymi w swoich klubach" (cytat za reprezentacja.net)

Choć jak dla mnie obietnice o łagodniejszym traktowaniu obecnych kadrowiczów dawno wzięły w łeb, to wypowiedź Romana mnie szokuje. Bardzo możliwe, ze nie miał on nic złego na myśli, a swoja wypowiedzią chciał zdjąć z zawodników presję, ale wydaje mi się, że chybił. Takie słowa z ust menedżera kadry według mnie paść nie powinny, a już tym bardziej do mediów. Zawodnikom na pewno nie jest przyjemnie przeczytać podobne słowa w gazecie czy internecie. Wątpię, aby takie wypowiedzi wpływały na nich motywująco. Wszyscy (zapewne zawodnicy też) zdajemy sobie sprawę z tego, że Brazylijczycy maja większe umiejętności, ale chyba nie płacimy naszemu menedżerowi uświadamiał o tym publicznie naszych zawodników? Mnie zrobiło się niemiło.

Inna sprawą jest to, że w wypowiedzi Witolda Romana znajduję kilka nieścisłości.
  1. Murilo w pierwszym składzie reprezentacji Brazylii występował wówczas gdy z jakiegoś powodu nie mogli grać Giba i Dante. To ten duet wychodził w podstawowym składzie Canarinhos na wszystkich imprezach, a wówczas Murilo był rezerwowym i pojawiał się na boisku tylko wtedy jak któryś z zawodników grał słabo.
  2. "Ekskluzywny rezerwowy" - tych słów użył w stosunku do Bąkiewicza jeden z dziennikarzy Świata Siatkówki i sądzę że Michał używa ich teraz jako dowcipu pod swoim adresem. Niezbyt rozumiem czemu to zostaje użyte jako argument dotyczący jego słabości.
  3. No cóż, w Częstochowie i Olsztynie ja jakoś lepszych od Bąkiewicza nie widziałam i chyba trenerzy też, bo Bąkiewicz z zdecydowanej większości przypadków wychodził w szóstce. Szerszych wniosków na podstawie jego występów w Skrze nie wyciągałabym bo na chwile obecna nie widzę żadnego zawodnika polskiej ligi, który byłby w stanie wygryźć Antigę. Podciąganie tego jako dowodu, że Bąkiewicz jest słaby to chyba lekkie nadużycie.
  4. Łomacz był drugim rozgrywającym zespołu na początku sezonu, ale potrafił wygryźć swego rywala. Freriks to nie jest byle gracz, tylko całkiem niezły rozgrywający (to że nie pokazał tego w ostatnim sezonie to inna sprawa). Woickiemu w wejściu do szóstki pomogła wprawdzie kontuzja Ilića co nie zmienia faktu, że zarówno on jak i Łomacz kończyli sezon jako zawodnicy szóstkowi., wiec nie byli przez cały ostatni sezon zawodnikami rezerwowymi.
Nie mam pojęcia co się dzieje ostatnio z nasza kadra, ale na miejscu Castellaniego zdyscyplinowałbym Romana, bo takimi wypowiedziami chłopakom na pewno nie pomaga. Ale to kolejny dowód na to, że obietnice o braku krytyki potwierdzenia nie znajdują. Jak to mówi przysłowie, duch był ochoczy ale ciało mdłe. Mnie wypowiedź Witolda Romana mimo wszystko zdegustowała o wiele bardziej niż gra naszej kadry we wczorajszym meczu. Nie wiem co ona miała na celu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz